słyszałam że można zjeść proszek do pieczenia lub ziemniaka surowego ale osobiście bym tego nie robiła, to bardzo niebezpieczne. lepszym pomysłem [imo] byłoby po prostu pójście na wagary i narażenie się na to że matka się zdenerwuje niż ryzykowanie zdrowiem. m*gl*bys też mówić matce że źle się czujesz a później wywołać wymioty, nie zachorujesz faktycznie, ale będzie to wyglądało jakbyś zachorował/a [wymioty można wywołać np wkładając palce głęboko do ust i dotykając tylnej strony gardła]